Łza stała się rutyną. Smutek głównym aktem dnia. Złość echem życia, nienawiść paradoksem zła. Żal przestrzenią nocy, strach odwagą głupców. Gniew sferą uczuć, przemoc westchnieniem młodości. Słowo powodem bólu, pocałunek powodem tęsknoty. / nie pamiętam ;x
|