Kolejny raz wystawiłeś mnie do wiatru, więc co miałam zrobić? Mówię,że mnie to nie obchodzi, chodź od środka wygląda to nieco inaczej...Mimo tego jak bardzo mnie skrzywdziłeś, jak źle mnie potraktowałeś, gdybyś teraz chciał wrócić...to chyba oczywiste,że rzuciłabym Ci się w ramiona ? Ale nie wiem, pozostaje mi czekać,nie wiem co robić. Jeśli jesteśmy sobie pisani, to nasze drogi jeszcze się zejdą. A wszyscy mówili mi kiedyś, że prędzej czy później tak będzie...
|