Nie chcę niczego planować, nie chcę, a by każda godzina w moim życiu była przyporządkowana do jakiegoś zadania. Czy zawsze trzeba żyć schematami? Nie być spontanicznym? Otóż nie dokońca. Wydaje mi się, że trzeba ogarniać co i jak, ale zachować resztki dziecinady, zabawy, wariactw. Ciężko też czasami znaleźć się w odwrotnej sytuacji. Za dużo rozrywek, przyjemności? Też nie dobrze. Często nie zdajemy sobie sprawy z tego, co jest dla nas ważne, jakie wartości. Dla jednych może to być rodzina, dla drugich pieniądze, a dla trzecich zdrowie. Różnie bywa.
|