Dzień zapowiadał się nudny tak, jak każdy z przeżytych w ostatnim czasie.Poranny makijaż zajmuję mi coraz mniej czasu,choć maluję się mocniej i bardziej wyraziściej, na śniadanie jem więcej niż zazwyczaj, a kawę piję dużo mocniejszą..Zmieniłam się z wyglądu i z zachowania.Łatwo się denerwuję i często płaczę, chociaż jeszcze niedawno wydawało mi się, ze zakochana jestem w innym..Nie byłam, ale jestem w tym Brązowookim..Dziś widząc go na szkolnym korytarzu miałam odruch,by podejść do niego i pocałować go tak po prostu,bez niczego, tak jak kiedys..Jednak ubiegła mnie jego dziewczyna wtulając mu sie w ramiona,a on w odpowiedzi podniósł ją obracając wokół własnej osi..Ten widok spieprzył mi resztę dnia.. Po roku nadal nie mogę przyzwyczaić się do tego widoku..
|