Siedzieliśmy na ławce, bo chciałeś mi wszystko wyjaśnić. Moje łzy płynęły, a ty 'przepraszam, prze..' i wtedy podeszła do nas jakaś mała dziewczynka zwróciła się do ciebie i zapytała ;czy to jest twoja Księżniczka?' Spojrzałeś na nią zastanowiłeś się chwile po czym powiedziałeś 'tak to jest taka jedyna, wyjątkowa księżniczka w całym magicznym świecie tylko trochę przeskrobałem i muszę ją teraz ładnie przeprosić' uśmiechnąłeś się, wyjąłeś bukiet czerwonych róż z pod ławki i mocno mnie przytuliłeś. Tym samym dziewczynka pobiegła do swojej mamy krzycząc 'mamo! Mamo! On przeprosił swoją księżniczkę i już są szczęśliwi'...
|