najgorsze jest to gdy uświadamiam sobie, że był mój, choć to nie kwestia posiadania i tak po prostu go straciłam przez własną głupotę. miałam szansę i tak zwyczajnie zaprzepaściłam uczucia, pokazałam swoją niezależność, co okazało się największą głupotą. siedzę na parapecie, patrząc na układające dziwne figury gwiazdy, zagryzam wargi, jednocześnie dając ukojenie łzą, które moczą policzki. nie czuję nic prócz pustki w sercu, w pokoju w którym już nie unosi się zapach jego perfum, w życiu- gdy zabrakło kilku słów na dobranoc.
|