brakuje mi ludzi, z którymi wiele przeszłam. brakuje mi tych, z którymi byliśmy jak jedna wielka rodzina. tych, z którymi spędzało się całe dnie, począwszy od wczesnego ranka, niewyspani, łaziliśmy oglądając jak budzi się powoli całe miasto, po długie, późne wieczory, które spędzaliśmy przy piwie i rurkach z biedronki. brakuje mi tych, z którymi rozdzieliły nas błahostki i życie, które popchnęło nas w różne, zupełnie inne strony. to fakt, że popełniliśmy błędy, ale teraz wiem, że nie potrafię ruszyć z miejsca mojego życia bez odzyskania mojej 'rodziny' i bez uczucia, że jestem przez nich kompletnie akceptowana i popierana w tym, co robię. / schowalimimisia
|