Przychodzi mi na myśl kolejka w lunaparku. Na początku czuje się przyjemny dreszczyk oczekiwania, kiedy wagoniki ruszą. Ruszyły… Toczą się najpierw powoli, jest zatem ciekawość i podekscytowanie towarzyszące wspinaniu się kolejki, wreszcie obawa, co dalej, przyspieszone bicie serca, gdy z łoskotem spada w dół. I chwila na oddech. I... od nowa. Życie z Tobą to była jazda kolejką w lunaparku.
|