I doszło do tego że mimo wszystko wybaczyłam mojemu chłopakowi ale nadal nie umiem spojrzeć na moją przyjaciółkę. zastanawia mnie fakt czy przypadkiem nie wymyśliłam sobie tej całej sytuacji a ja nie jestem poszkodowaną a krzywdzącą. pół roku temu zmarł mój tata., choć nie mieszkaliśmy razem to co tydzień do niego jeździłam i dopiero teraz po jego stracie wiem i odczuwam jak bardzo za nim tęsknie. Od tamtego czasu nie umiem normalnie funkcjonować. bo gdy słysze że mam problemy lub widze ojca ze swoją córką łzy puszczają sie same i choćbym chciała nie umiem nad nimi zapanować.
|