Rano w lustrze widzisz tą samą postać
Szczęście masz w sobie pozwól mu się wydostać
Lepsze jutro popatrz jest w zasięgu ręki
Odrzuć ten smutek ten strach i te lęki
Nikt nie słucha mówisz dwoje się i troje
Ci co słuchają i tak wiedzą swoje
Mógł bym już leżeć martwy a wciąż stoję
Boisz się? Nie bój, też się boję.
|