pamietam jak lezalam obok niego na łóżku, wtulając się w niego. Jak czułam pod prawym uchem jak bije jego serce, lewą ręką smerając go po brzuszku. A on bawił sie moimi włosami i calował w czoło co chwila łaskocząc i tak słodko się przy tym uśmiechał. A później ? Później mi to wszystko odebrał, wyszarpał to całe szczęście, to wszystko dlaczego żyłam. /kokaiina
|