I pomyśleć, że na początku roku nawet Go nie zauważałam. Był dla mnie jednym z wielu zwykłych, chłopaków których mijam na korytarzu w szkole. Nie wiedziałam nawet, ze przyjaźni się z moim wtedy chłopakiem. Był dla mnie całkowicie kimś obcym. Poznaliśmy się przypadkiem. Bardzo mi pomógł pozbierać się po rozstaniu z chłopakiem. Niby zwykły kumpel, który nie znaczył dla mnie nic. A teraz po półrocznej znajomości przyłapuje się na zbyt częstym myśleniu o Nim, wyszukiwaniu Go z tłumu znajomych ze szkoły i wielu innych rzeczach. [1] | pieerdool_siee
|