` kiedy to kolejną dobę nie dawał znaku życia powiedziała dość. Całą sobą pragnęła być taka jak On. Obiecała sobie, że teraz ona pokaże mu co to cierpienie, rozłąka, strach. Wyłączyła obydwa telefony, pomalowała się i wyszła z domu. Obiecała sobie, że przez całą przerwę świąteczną nie odezwie się do niego nawet pustym smsem. Liczyła się z możliwością rozstania, krzyku, gniewu. Na wysokich szpilkach, wkładając klucz w zamek pomyślała "Niech zdycha myśląc co się ze mną dzieje." / abstractiions.
|