Dławiła się wspomnieniami,nie mogła znieść faktu że on nie należy do niej,że nie będzie mogła przytulić się do niego kiedy zapragnie wtulić się gdzieś pomiędzy jego prawe a lewe ramie , ani pocałować go kiedy zapragnie jego ust. Po prostu odszedł,tak sobie.Mówiąc tylko zwykłe : trzymaj się mała. jakby to miało uleczyć jej złamane serce. [?]
|