...w mojej pamięci wciąż tkwi ta chwila. gdy przyjechałam na umówione spotkanie, on jak nigdy podszedł do mnie zapytał o moje samopoczucie i leciutko musnął moje usta w tym słodko uśmiechając się. zapytałam się co mu jest. kiedy on mocno mnie złapał i z całych sił przytulił do siebie. jego serduszko biło tak nadzwyczajnie szybko. cieszyłam się choć nadal nie wiedziałam o co mu chodzi. wtedy on szepnął mi do ucha"NATALIA KOCHAM CIĘ"zaniemówiłam. wiedział, że go bardzo kocham. chciałam mu odpowiedzieć to samo lecz wtedy... nie umiałam. nie spoglądając na niego tylko dalej wtulając się w niego. łzy pociekły mi po policzkach. on zaczął mówić to coraz głośniej i czulej. nie wiedząc co robić wytarłam łzy o rękaw jego bluzy, którą miałam na sobie. wtulając się w siebie jeszcze mocniej staliśmy tam tak długo dopóki nie uspokoiłam się i pocałowałam namiętnie. następnie on złapał mnie za rękę i powiedział, że nigdy mnie nie opuści zabierając mnie na spacer w świetle księżyca [cien_duszy]
|