"Stoję pośród świadków, cudów i tragedii,
Których ten rząd ma w dupie tak jak każdy poprzedni.
Chcemy czegoś dokonać, zanim nasi krewni
Rozstawią pamiątki po nas po zakamarkach mebli.
Choć nagapiłem się już dość, nie tracę wiary.
Idę odebrać swój sos błogosławiąc kapitalizm.
Mijam o mały włos zwątpienie więc nie pierdol,
Że mam opanować złość, bo nie jest mi wszystko jedno."
|