"upadła raz. nie oczekiwała od nikogo pomocy. ludzie przechodzili obok niej obojętnie, a ona próbowała się podnieść. nie chciała się poddawać. była młoda. za młoda by stracić resztki nadziei. wciąż widziała siebie szczęśliwą, otoczoną przez rodziną i przyjaciół. jej wyimaginowana przyszłość była kolorowa, ale teraźniejszość przytłaczała ją. upadła kolejny raz i kolejny. za każdym razem jednak potrafiła się podnieść i iść śmiało przez życie. wytyczona droga była długa, kreta i bardzo stroma. nie wiedziała kiedy wreszcie dojdzie do celu. kiedy osiągnie wszystko co sobie zaplanowała. ale wierzyła, że za każdym zakrętem czai się szczęście, po każdym deszczu wychodzi słońce, a za każdą górą istnieje dolina. marzenia były silniejsze. szare życie wypełniały kolorowe sny. sny, które kiedyś się spełnią."
|