Pojawił się na krótką chwilę,narobił mi bałaganu w głowie i w sercu.Przypomniał o sobie i zniknął.Nie jestem smutna bo chyba nigdy nie uwierzyłam,że z biegiem lat staliśmy się dla siebie.Niebezpiecznie jest bowiem wierzyć w coś co budzi w nas tyle wątpliwości.Raczej jestem rozczarowana.To słowo chyba bardziej pasuje do tej sytuacji.Straciłam go drugi raz/hoyden
|