Zawsze szliśmy drogą wytyczoną przez życie. Nigdy z niej nie schodziliśmy, aż pewnego dnia powiedziałeś, że nie kochasz. Poczułam się tak jakbym nigdy nie istniała, a moje dotychczasowe życie było tylko i wyłącznie iluzją, którą oboje ciągnęliśmy. Zapragnęłam chwycić cię za rękę, aby znów poczuć to bezpieczeństwo, które zawsze mi zapewniałeś, to ciepło bijącego serca i radość z każdego kolejnego dnia. Byłam jednak pewna, że jest lepiej teraz, gdy ciebie nie ma, a ja czuję się niewidzialna. Nie muszę martwić się o to, że znów nie wróciłeś do domu i pewnie przesiadujesz w przypadkowym barze całkowicie pijany z kolejną puszką piwa w ręce. Jest mi lżej, a jednocześnie tęsknię za tobą i czasem jeszcze zdarzy mi się wybrać twój numer na klawiaturze telefonu, mimo mijającego czasu nadal znam go na pamięć. Robię to jednak coraz rzadziej i wcale nie jest mi z tego powodu przykro. Na zawsze jednak będziesz kimś wyjątkowym dla mnie i o kim nigdy nie zapomnę.
|