Dlaczego życie zadaje mi tak cholernie bolesnie dotkliwe ciosy? Dlaczego nie mogę żyć bez strachu, w którym gubie myśli tracąc oddech, dusząc się każdym wydarzeniem z mojego dzieciństwa. Wracają wszystkie koszmary, które stłumiły się w zakamarkach mojej psychiki. Nie radzę sobie kurwa, bo nie jestem już tą silną dziewczyną, która latami się oszukiwała, że życie z biegiem czasu może być naprawde piękne.[bez_schizy]
|