Była słońcem wśród burzy.
Była radością dla smutnych ludzi.
Była światłem, gdy ciemność Ci życie zakryła.
Była dla Ciebie wszystkim...
Dopóki żyła.
Była szczęśliwa?
Więc dlaczego się zabiła?
Zniszczyłeś wszystko swą chorą zazdrością!
Chciałeś mieć ją na własność...
Czy to można nazwać miłością?
Wystarczyło kilka tabletek,
Jej serce bić przestało.
Skończyło się cierpienie.
A przecież chciała tak mało...
|