przechodzę z pierwszej strony 'ulubione' na ostatnią. masa kawałków, masa tekstów, z którymi wiążą się wspomnienia. te większe i te mniejsze. te ważniejsze i mniej ważne. te dobre i te złe. te sprawiające ból i gęste łzy.. włączam jedną z nich. pierwsza zwrotka, początek refrenu.. nie. klikam na krzyżyk w górnym prawym rogu. za dużo jak na na kilka minut. za dużo jak na jeden dzień. nie jestem jeszcze stanie myśleć o tym tak spokojnie i na luzie. jeszcze nie czas.
|