Obiecałam sobie, że już nigdy tego nie zrobię. Jednak stres, smutek, boleści wzięły górę. Kolejne puste opakowania po żelkach lądowały w koszu, wszędzie walały się puste pudełka po lodach, a na łóżku widoczne były tylko papierki po tabliczkach zjedzonej czekolady. Nie mogłam tego w sobie tłumić. Znów ten sam ból, potem łzy, i niekończące się minuty w łazience. Aż nagle poczułam ulgę. Wyrzuciłam z siebie ten ból tak samo jak zjedzone produkty. Została tylko szczoteczka do zębów, schowana w szufladzie przy biurku i czekająca na kolejne takie użycie. / lavli.et
|