I nie znikne stąd będę twoim koszmarem
Będę niszczyć wszystko wokół gdziekolwiek stane
I nie dam po sobie bluzgać bezpodstawnie
To ja mam władze a ty znikniesz gdy ja pstrykne palcem
Wredna suka możesz mnie i tak określać
Nie zrobie już przy sobie dla nikogo miejsca
Nie warto ufać bo wszystko pryśnie jak sen
Nadchodzącego jutra w którym wszystko miało sens
Dziś wiem że życie tylko bajki pisze a nie stwarza
Stwarza jedynie pozory bawi sie w stolarza
Rzeźbiąc piękne chwile by potem je spierdolić
Co drugi z problemami stacza sie w alkoholizm
I nic z tym nie zrobisz to są koleje tego losu
Nie pomoże tu nawet wydzieranie włosów
Przez jeden powód można zniszczyć swoje życie
Jedno jest pewne jeszcze stane na tym szczycie
|