Uśmiecha się, gdy na nią spojrzysz, ale na ten uśmiech traci wiele energii. Mogłaby się załamać. Mogłaby zamknąć się w sobie. Mogłaby płakać. Ale ona tego nie robi. Stara się żyć tak, jak wcześniej, nawet, jeśli jej serce rozpadło się na tysiące kawałków. Próbuje nie dać po sobie poznać, jak bardzo ją to boli. Każdy uśmiech, każde miłe słowo jest dla niej okropnym cierpieniem. Ale stara się żyć, chociażby po to, by udowodnić, że potrafi być silna i nie da się tak łatwo pokonać.//mxd
|