Wracając do domu ze słuchawkami w uszach rozmyśliłam się o chłopaku, który mi się podoba i przez przypadek na niego wpadłam. Załamującym się głosem wyszeptałam do niego zarumieniona " Przepraszam, zamyśliłam się ". On zamiast mi powiedzieć " Nie rozmarzaj się , tylko lepiej patrz co robisz" jak to zawsze miał w zwyczaju, powiedział z uśmiechem" Spokojnie, też się zamyśliłem i miałem do tego dobry powód ", zdziwiona zapytałam go jaki a On odpowiedział " Zobaczyłem Cię już z daleka i bardzo chciałem Cię dotknąć, ponieważ od dawna mi się podobasz. " Przytuliłam go i odprowadzając mnie do domu Pocałował i wyszeptał mi do ucha " To nie sen, jutro będzie tak samo " ;* / czekoladoweoko
|