naprawdę to zniszczyłam. teraz chcę się wycofać, po prostu nie brać odpowiedzialności i żyć, jakby nigdy nic się nie stało. zacząć od początku, albo przynajmniej od miejsca na którym skończyłam być sobą. dlaczego tak ciężko jest zrozumieć ludzi, tego, że wymagają od nas dawania. siebie, radości, nadziei, co ja mam zrobić jeśli nie mam niczego, a tak bardzo potrzebuję innych? czuję takie wewnętrzne zimno/
|