Znów ten strach, że coś Ci się stało, godziny wydzwaniania do Ciebie i słuchania abonent czasowo nie dostępny. - Cholera, co jest? - Zadaję sobie, co po chwile to pytanie. Przecież ty nigdy nie wyłączasz telefonu. Dochodzi godzina 22. Na ekranie mojego samsunga wybija Twoje imię. Z drżeniem rąk wduszam zieloną słuchawkę. - Co jest mała, chciałaś coś - mówisz z tym swoim entuzjazmem w głosie? - Nie nic szczególnego - a złość mnie rozrywa od środka.
|