Pierwsza w nocy, a Ty leżysz i nie możesz usnąć. Dręczą Cię myśli. Chcesz się wyżyć skręcając w rękach kołdrę. To nie pomaga. Kuszą Cię żyletki leżące obok w szufladzie. Bosymi stopami idziesz po nie. Siadasz na łóżku, bierzesz głęboki wdech, zaciskasz pięści i wbijasz ostre narzędzie coraz głębiej. To Ci pomaga. Zastępujesz ból psychiczny, fizycznym. Szkoda że to pomaga tylko na chwilę. / krzyk_mojej_duszy
|