Po co w ogóle człowiek się zakochuje ? Dla tych kilku chwil szczęścia , które są na samym początku ? Później się okazuje że zakochaliśmy się w niewłaściwej osobie i cierpimy z tego powodu. Lecz to nie jest dla nas nauczką i znowu to robimy , znowu to samo. W głębi duszy wierzymy że jednak jest ta jedna jedyna osoba , która odwzajemni to co czuje . Lecz ileż musi minąć czasu, ile przelanych łez, bólu , cierpienia, wypitego alkoholu, nieprzespanych nocy, łykniętych dropsów, udawania że jest dobrze gdy jest do dupy. o To jest pytanie
|