Jest w moim życiu wiele osób , którym zawdzięczam to, że jeszcze jestem, że jeszcze daję radę. Najważniejszymi z nich są moi rodzice. Pomimo tego, że nie raz usłyszałam dość dużo na swój temat. Miałam się wyprowadzać, pakowali moje rzeczy. To i tak oni są moim autorytetem. Może nie powinni , ale są. Podziwiam ich, bo wytrzymują mój bunt i arogancję. Wytrzymują wezwania do szkoły i wizyty pedagoga w domu. Ja na ich miejscu nie dałabym rady. Dziękuję, że są. || brendy_15
|