Straciłam Ciebie, najlepsze przyjaciółki, zaufanie rodziców i najbliższych. Zaczęłam pić, co tydzień szykowała się jakaś impreza, na której nie mogło mnie zabraknąć. Zaczęłam palić, wciągnęło mnie w to moje nowe towarzystwo. Zaczęłam się ciąć bez opamiętania, bo twierdzę, że mi to pomoże. Bzdury. Wmówiłam sobie, że będzie lepiej, a wcale to nie pomaga, to pogrąża mnie jeszcze bardziej. Zaczęłam udawać przed wszystkimi, że jest dobrze. Tak naprawdę nikt mnie nie zna i nikt nie chce poznać. Nawet Ty, chłopak, który jako jedyny może mnie opamiętać. Jako jedyny może mi przemówić do rozsądku.
|