Siedzę na parapecie w mojej ulubionej piżamie. Patrzę na gwiazdy. Przypominam sobie nasze wspólne chwile. Łza spływa mi po policzku i kolejna, kolejna.. aż w końcu płaczę bez opamiętania. Znowu robię, to co mnie w cholerę boli, rani .. myślę o Tobie.
|