kiedy jest ciemno , siadam na parę godzin. nawet jeśli jestem zmęczona. po prostu mówię. nie wiem czy ktoś mnie słucha , czy mówię po prostu do siebie , do ściany , czy może do gwiazd. opowiadam o dniu , jak mi minął. i dziękuję , za to co się przydarzyło. nie mam za złe , tego co było nie tak - przecież musiało tak najwyraźniej być. i proszę. proszę o szczęście. ale nie dla mnie.. dla osób dla mnie ważnych.
|