Wiesz, jak się czuję, kiedy znajomi coś wspominają, a ja nie wiem, o co chodzi? Jak opowiadają, jak ciężki okres przeżywali, kiedy coś w ich życiu poszło nie tak, a ja nawet o tym nie wiem? Przez alkohol nie pamiętam prawie połowy swojego życia. Straciłam znajomych, a ci, którzy przy mnie zostali i tak pewnie mają do mnie ogromny żal, że zostawiłam ich samych, bo pijąc, zachowywałam się jak egoistka, myślałam tylko o sobie, zapominając, że oni mnie przecież potrzebują. Kilka ostatnich miesięcy, stąpałam po cienkiej linii, która każdego dnia mogła się złamać. Mogłam umrzeć, niejednokrotnie było blisko. Nie potrafię sobie tego wybaczyć. Nie potrafię sobie wybaczyć niczego, co zrobiłam. Tak więc sięgam po wódkę, po raz kolejny.
|