nie wiem. może zawsze byłam inna. ani trochę nie przerażała mnie buka z muminków, wręcz kochałam gargamela i zawsze marzyłam, by choć raz zjadł jednego ze smerfów. chciałam, by czasem bajka z księżniczką i księciem skończyła się źle. do moich ulubionych zwierząt nie należał koń i nie musiałam mieć najnowszej barbie. zawsze robiłam wszystko wbrew innym i chyba zostało mi trochę do dzisiaj. mimo, że wszyscy dookoła mówią, jaki to jesteś zły i jak bardzo mnie zranisz, ja brnę w to dalej. ufam Ci bezgranicznie i chyba coraz bardziej kocham.
|