Lecz nawet nie wiesz jak to jest. Przecież jesteś tak porządnym człowiekiem i w życiu nie przyszłoby ci na myśl babrać się w narkotykach. Nie masz pojęcia o głodzie, który przysłania racjonalne myślenie, o tak ogromnej potrzebie przyjęcia kolejnej porcji, że nie liczy się nic. Nie masz też pojęcia jak trudno jest z tego wyjść i jak trudno żyć później ze świadomością swojej przeszłości. Więc jakim kurwa prawem możesz mnie oceniać ? Jakim prawem twierdzisz, że Ty w życiu się w coś takiego nie wpieprzysz? Nie bądź tego taki pewny. Chyba nikt nie planuje spieprzyć sobie życia, a jednak czasami samo tak wychodzi.
|