|
stałam tam szukając wspomnień. poszukując tamtych dni gasnący płomień.chciałam oszukać czas,z całej siły.wszystkie moje części ciała,moje komórki aż wreszcie dusza chciała powrócić do tamtych dni.do tych niezwykłych chwil.pełnych czułości,miłości i namiętności.kiedy jeszcze myślałam,że uczucia te płyną z nas obojga.tak bardzo się myliłam,dlatego chciałam cofnąć się do momentu wspaniałej niewiedzy,ignorancji.kiedy wszystko było takie piękne.tak,takie kłamstwa były lepsze niż prawda.lubiłam je,mimo wszystko.to one dawały mi nadzieję na lepsze jutro,poczucie bezpieczeństwa i pewności siebie.on,jakim niebyły draniem nadal i mimo wszystko był dla mnie najważniejszy.z utęsknieniem czekałam na każdą wiadomość od niego,każdy znak.chwile z nim były najpiękniejszymi chwilami w moim jakże krótkim jeszcze życiu.mimo tego,iż wszystko to było iluzją,przebiegłą i zwodniczą,ale jak cudowną.
|
Dodaj komentarz
