- Nie pal proszę. - Szepnął, a kiedy zapytała dlaczego odpowiedział niemal natychmiast. - Nie chce żebyś się truła tym gównem. - Z uśmiechem podziękowała za troskę. Kilka dni później, gdy zasugerowała, że napiłaby się piwa z przyjaciółkami w parku od razu się zbulwersował. - Tylko spróbuj! Młoda damo, trzeba dbać o Twoje serduszko, wątrobę i wszystkie inne, równie seksowne wnętrzności. - Nie ma to jak troska ze strony przyjaciela. Dziękuję, M. / rebelangel
|