głowa przepełniona setkami pytań, pozostawionymi tak po prostu bez odpowiedzi. siedzisz na podłodze i w tak krótkiej chwili przestajesz dostrzegać dobre strony tego, że żyjesz i wciąż oddychasz. ,,ból staje się przyjemnością'' smak wódki pozostawiony na ustach teraz jest czymś najlepszym, odpalasz kolejnego jointa, zaciągasz się i odczuwasz jakby zewnętrzną ulgę. pragnienie by odpłynąć i być gdzieś gdzie nie będzie Cię już dla nikogo gdzie nie będzie potrzebny tlen staje się kuszącą propozycją. end of time?
|