jest 18 marca, a siedzę tu i ze łzami w oczach wspominam nie aż tak bardzo dawne czasy. dobre czasy, kiedy każdy dzień zaczynał się i kończył uśmiechem na ustach. brakuje mi tego wszystkiego. narzekania, że mnie nie zauważasz, chociaż powinieneś, spotykania się, pisania godzinami, łamania z trudem barier, szaleństw, dotyku, nieśmiałości. codzienności z Tobą w roli głównej, kiedy byłeś bohaterem, nie łamaczem serc. / floorka
|