Skoro przeszkadza Ci to, że jestem sobą, stanę się taka jak wszyscy. Na szczekanie psa nie będę odpowiadać 'no hał' a widząc reklamę, nie będę czytać jej na głos. Nie usiądę na przeciwko Ciebie śmiejąc się pod nosem i nigdy więcej nie spadnę z huśtawki ani nie utknę na drzewie. Nie przewrócę się w błoto i nie będę śpiewać dennej piosenki najgłośniej ze wszystkich. Nawet nie będę dobra z matmy i przestanę bać się burzy. Nigdy więcej nie usiądę na balkonie wpatrując się w gwiazdy i nie spojrzę Ci w oczy tak głęboko jak zawsze. Nauczę się żyć od nowa a gdy Ty zatęsknisz za mną taką jaką mnie kochałeś, nie wykażę się wyjątkową siłą i nie powiem, że masz spadać. Kiedy zatęsknisz, przyjmę Cię z otwartymi ramionami i znów będzie tak, jak dawniej.
|