cz1.po rozstaniu znow sie spotkalismy, na urodzinach kumpla, całkiem przypadkiem . Gdy tylko mnie zobaczył od razu na Jego twarzy zagoscil uśmiech. On jak zwykle na lajcie, dres , najeczki i ta bluza, ktora tak cholernie lubię. Zaczęłam tanczyc z boku z innymi ziomkami, gdy nagle poczułam, gdy ktoś krzyczy mi do ucha ' chodźmy porozmawiać' , odwróciłam sie, to On. ' Nie chcę' odpowiedziałam.. Za chwilę on prosił jeszcze bardziej, zgodziłam się. Wieczór był chłodny, zdjął swoją bluzę i zarzucił na moje ramiona ' proszę, będzie Ci cieplej, poza tym to Twoja ulubiona ' , ' dzięki' - szepnęłam. Szliśmy w ciszy wpatrując się w gwiazdy. W pewnym momencie spojrzałam w górę i zauwazyłam spadająca gwiazdę ' spojrz, spadajaca gwiazda' powiedziałam . ' o faktycznie ' odpowiedzial.. W pewnym momencie znow sie odezwalam ' pomyśl życzenie ' . Zbliżył się do mnie , objął mnie w pasie i pocałował. ' To było moje marzenie , odkąd nie jestesmy razem Ty jestes moim marzeniem ' i znow zaczal mnie całować.
|