Chodź, opowiem Ci o moich chwilach słabości. Dowiesz się, jak często spowiadam się poduszce ze swoich problemów, jak często nie mogę uspokoić się i zapaść w sen. Opowiem Ci o nas. O każdym spojrzeniu w oczy, o każdym uśmiechu, o tych motylach, które mieszkały u mnie w brzuchu, gdy na horyzoncie pojawiałeś się Ty. Opowiem Ci o tym, jak bardzo nie mogę sobie poradzić bez Twojego"dobranoc" przed snem. Wszystko Ci opowiem, obiecuję. Ale wróć.ruuuulez
|