Walneła sie na łóżku a z Jej oczu wylały sie łzy. Przeczytała coś czego nie chciała przeczytać. Miał być przy Niej, już kurwa na zawsze. Kochała Go, był Jej wymarzonym chłopakiem, takim który nigdy Jej nie zrani. Myliła się. Szybko okazało się że nie był tak idealny jak się wydawał. Ale trwała w tym do końca. Była w to zaangażowana tak samo jak na początku. Znosiła Jego odpały, Jego fochy, Jego ‘ psiapsióły ‘ które tak zawzięcie kochał. Znosiła to wszystko bo Go kochała. A najgorsze było to, że jeżeli Ona chciała się z kimś spotkać to nie mogła, bo był zazdrosny. A jak On spotykał się z kolegami, koleżankami to nie mogła powiedzieć nic. ‘ Dość tego’ powiedziała, po czym się rozpłakała.| oberwowana
|