Postaraj się to poczuć,to czego nie zrozumiesz wyczytasz z moich oczu,doceniam to gdzie jestem i gaszę tu jak peta,tych wszystkich hipokrytów co grzebią w moich grzechach,zapadaj w letarg, ten rap jest niczym azbest,mam pierdolony żal, chcę by to było jasne,chciałbym odpuścić, lecz kurwa nie potrafię,tak dobrze, że tak łatwo mój ból przyjmuje papier,ten numer to nie zbrodnia,iskra mnie nie ogrzeje, ja potrzebuję ognia / chada - tak na koniec
|