choć czas płynie nieubłaganie, zdążysz odwrócić głowę a zegar wybija kolejną godzinę, choć łzy spływają po bladych policzkach, choć codzienność jest okrutna, a życie to jeden fałszywy okład. jednak warto iść do przodu, motywować każdy dzień i pozwolić płonąć marzeniom. przecież życia nam nikt nie zwróci, tylko dlatego, że żałujemy tego czego nie zrobiliśmy. kiedyś nadejdzie moment, gdy powieki pod ciężarem rzęs zamkną się, wtedy nikt nie zauważy błysku w twoich oczach, nikt nie odczyta z nich uczuć. a z sercem będzie podobnie; powoli przestanie wystukiwać rytm, zgaśnie. a zasypiając przypomnisz sobie wszystkie nawet najbardziej szczególne wspomnienia, twój mózg przez ostatnie tchnienia życia przeanalizuje wszystkie twoje działania. I będziesz żałować, że nie uśmiechnęłaś się wtedy gdy na usta cisnęło się pełne złości kurwa . morał tego jest krótki, żyj chwilą, łap marzenia
|