-Chodźcie idziemy na dwór bo jest cholernie gorąco. -Ale my nie możemy xd - chuj, chodźcie. - okej. - ja idę grać, idziecie ? - nie, my siadamy na płytki. - ok. ..chwilę później w drzwiach wejściowych szkoły widzę Go. Na twarzy mimowolnie zagościł uśmiech, i kurwiki w oczach. Patrzyłam na Niego jak w obrazek. Spojrzał się kilka razy w moją stronę. Te słodkie oczy i uśmiech
|