mijają 3 miesiące. okropny czas. teraz wiem jak to jest - budzić się bez osoby której się kochać, nie widzieć jego uśmiechu, nie słyszeć : co chcesz na śniadanie Skarbie, nie przytulać się do niego, nie czuć jego oddechu na swej szyi. każda sekunda bez niego zabija jakąś cząstkę mnie, niedługo nie zostanie ze mnie nic, tylko ogromny przeszywający ból i cierpienie, które nie chce mnie opuścić.
|