wiesz jak to jest budzić się z poczuciem tej jebanej beznadziejności? jak to jest czuć że tak na prawdę to już nie masz nic? jak wiesz że nikt już nie napisze ci że cię kocha, że tęsknił i czekał aż wrócisz do domu? nie. więc nie pierdol mi jakiś swoich farmazonów że też to czułeś i że będzie dobrze, bo każdy wie że dobrze to tu nie będzie.
|